Recenzja #9 - "Turniej w Gorlanie" John Flanagan ♥


Moja Ocena - 8,5/10 ♥ 
. . .
Książka miała swoją premierę w listopadzie 2015 roku (z tego co pamiętam za równo jako oryginał, jak i w polskiej wersji językowej) więc czemu mówię o niej dopiero teraz? Tak się składa, że w listopadzie tego roku ukaże się drugi tom, który bardzo chciałabym móc zrecenzować dla Was przedpremierowo (nie wiem czy mi się uda, ale mam taką nadzieje).
                               
Seria "Zwiadowcy. Wczesne Lata", jak możecie się domyślić opowiada historie, które miały miejsce przed wydarzeniami z pierwszego tomu Zwiadowców - "Ruiny Gorlanu". Głównym bohaterem pierwszego tomu jest Halt - nauczyciel Will'a. Akcja rozgrywa się jeszcze zanim Halt zostaje zwiadowcą, zaraz po jego ucieczce z Hibernii. Szkolony przez starego mistrza zwiadowców, Pritcharda, szybko znajduje wspólny język z jego innym uczniem, Crowleyem. W kraju Araluen zaczynają dziać się złe rzeczy. Główni zwiadowcy (w tym  Crowley) zostają wydaleni z Korpusu, a wieści głoszą, że młody książę Duncan napada na wsie i osady siejąc przemoc i zbrodnie. Zwiadowcy-regenci i Halt nie dają temu wiary, a o wszystko podejrzewają lorda Morgaratha. Czy uda im się zdemaskować zamiary pana na Zamku Gorlan przed zbliżającym się turniejem ... 

. . .

Odnoszę wrażenie, że książka ta podzieliła fanów serii "Zwiadowcy" na trzy grupy. Jedni uważają, że autor po prostu napisał "Turniej w Gorlanie" dla pieniędzy lub na siłę. Drudzy zaś twierdzą, że ta historia jest świetnym wypełnieniem serii i są w niej zakochani, natomiast zdaniem trzecich - pierwszy tom Wczesnych Lat, jest lepszy nawet od całej serii o Zwiadowcach. Osobiście zaliczam się do grupy drugiej :) 

Uważam, że autor miał świetny pomysł na takie przedstawienie wydarzeń. Ogólnie rzecz biorąc jestem pod wielkim wrażeniem tego jak John Flanagan napisał wszelkie historie ze świata zwiadowców. "Turniej w Gorlanie" przeczyłam jeszcze przed "Ziemią skutą lodem" (Zwiadowcy - tom 3) i muszę przyznać, że dzięki tej książce wiele wyjaśniło mi się w trzecim tomie. Poza tym do wydarzeń z Wczesnych lat są nawiązania (krótkie, ale są) w innych tomach Zwiadowców, mimo iż ta powieść była napisana już po wydaniu 12 tomu.  
Mam nadzieje, że rozumiecie o co mi chodzi ... 

"Turniej w Gorlanie" może i nie był moją ulubioną historią ze świata stworzonego przez Johna Flanagana, ale wierzcie, że dobrym poziomem akcji, tempa i humoru nie odsypuje od innych ♥

A teraz wiadomość do tych, którzy ... 

... przeczytali całą serie "Zwiadowcy", ale jeszcze nie czytali "Turnieju w Gorlanie": 
Przeczytajcie to jak najszybciej!


 ... nie przeczytali żadnego tomu Zwiadowców i "boją" się zaczynać "Turniej w Gorlanie":  
Spokojnie, to prequel, wiec nic sobie nie zaspojlerujecie, a może nawet lepiej zrozumiecie całą serie ;)


... nie chcą czytać "Turnieju w Gorlanie", bo Zwiadowcy ich nie przekonali: 
Po pierwsze: CZEMU!? 
Po drugie: Przeczytajcie, może się przekonacie do tej serii ♥



A Wy? Czytaliście? Jak nie to koniecznie nadróbcie zaległości :)
Jeżeli często przeglądacie mojego bloga zachęcam do zaobserwowania go. Będziecie na bieżąco z postami, ponieważ nie dodaje ich regularnie, a przez szkołę też rzadko :(

Dziękuję, że jesteście,
Bandzia.Book :) 

2 komentarze:

  1. Ostatni powód - takie tru. Kocham zwiadowców i przeczytałam tą część juz roku temu i osobiście rownież zaliczam sie do grupy drugiej. A w listopadzie wychodzi druga część prequela! Choć ja bardziej wyczekuje 13 części z Maggie... ;)
    Pozdrawiam !
    http://fanofbooks7.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *Maddie Ja też niemogę się doczekać 13 części głównej serii.

      Usuń

Copyright © 2014 Eat, Pray and Read , Blogger