WITOJCIE!
Przepraszam, przepraszam i jeszcze raz PRZEPRASZAM!
Jak zdążyliście pewnie zauważyć nie dodawałam żadnych postów
od grubo ponad miesiąca ... choć miałam ku temu powody.
Pewnie nie chcecie czytać o moich problemach z jakimi
ostatnio się zmagałam, między innymi: opuściła mnie najlepsza przyjaciółka
(siostra, z którą chodzę do klasy), a ja przez (prawie) wszystkich w szkole
zostałam opuszczona; efektem były samotne przerwy w bibliotece i jeszcze
bardziej samotne lekcje; praktycznie nie byłam sobą, bo uciekła ze mnie cała
radość z życia ...
Ci, który obserwują
mnie na Instagramie pewnie widzieli moje zdjęcia, pod którymi pisałam, że życie
jest bolesne itd.
Na szczęście wszystko
powoli wraca do normy, a ja czuję się, że to wszystko mnie podbudowało. Staram
się znowu zawsze uśmiechać i nawet zaczęłam o siebie bardziej dbać (wiecie:
dieta, spacery i te takie).
Musicie jednak
wiedzieć, że bardzo się za Wami stęskniłam! A wierzcie mi gdybym pisała recenzje w takim stanie w jakim byłam do
niedawna, to nie byłyby one zbyt ciekawe i radosne. Jeszcze raz przepraszam!
oczywiście wynagrodzę Wam to dawką nowych recenzji, bo przez ten czas kiedy
byłam sama zdążyłam sporo przeczytać i teraz mam zaległości w recenzjach.
Hm. A pomyśleć, że
jeszcze do niedawna nie miała co recenzować, bo tak wolno szło mi czytanie
wszystkiego ...
Tak czy inaczej ...Kocham Was za to, że nawet w trakcie mojej nieobecności
nadal wchodziliście na bloga!