Buntowniczka z Pustyni // Alwyn Hamilton


    O Buntowniczce z Pustyni (Rebel of the Sands) dowiedziałam się grubo ponad pół roku temu, tylko, dlatego że spodobało mi się zdjęcie z jakiegoś amerykańskiego bookstagrama. Z tego co pamiętam było na nim dużo różnych książek fantastycznych i właśnie ta, jako jedyna z nich wszystkich, nie była wydana w Polsce. 
    Sam opis (a już nie wspomnę o okładce 💕) mnie zaciekawił, chodź przyznaje, że nie przepadam za takimi 'arabskimi' klimatami. 
    Tak oto ta książka książka trafiła na moją listę książki-które-chce-przeczytać-ale-miną-wieki-zanim-będą-w-Polsce. Jak się jednak okazuje na Polską premierę nie trzeba był długo czekać. Kiedy niecałe 2 miesiące temu pojawiła Buntowniczka pokazała się na stronie Empiku w przedsprzedaży, to doszłam do wniosku, że moje napalenie co do przeczytania tej książki trochę wygasło i pomyślałam, że może kiedyś ... ale wtedy napisało do mnie Wydawnictwo Poznańskie i zaproponowali mi współprace właśnie przy Buntowniczce z Pustyni. Nawet nie wiecie jak się cieszyłam! Nie z powodu tego, że chodziło o tę książkę, ale dlatego że to moja pierwsza książka od wydawnictwa! ... 

   Dobra, ale wy tu przecież wpadliście zobaczyć moją opinię, a nie słuchać historii z mojego życia! 
   Wybaczcie, ale chyba zawsze zaczynam 'recenzje' od tego jak dana książka się u mnie znalazła. Tak przynajmniej zauważyłam.  

   Więc, wracając do Buntowniczki z Pustyni ...

○  F A B U Ł A  ○

   Amani to siedemnastoletnia dziewczyna żyjąca w świecie gdzie, mówiąc wprost, kobieta nie ma żadnych praw. Jedyne o czym marzy główna bohaterka, to żyć jak najdalej od domu swojego wuja i zabitej dechami dziury jaką jest Dustwalk.
   Historia zaczyna się zawodach strzeleckich, gdzie Amani uczestniczy w przebraniu chłopaka. Jest pewna swojej wygranej, bo posiada niemałe pojęcie o władaniu bronią. Dodatkowo na zawodach poznaje Jina - tajemniczego cudzoziemca, który może jej pomóc w realizacji ucieczki. ,  
   Jednak czy łatwe jest znalezienie swojego miejsca na ziemi, którą jest bezgraniczna pustynia, a twoim towarzyszem wędrówki jest zbieg oskarżony o zdradę stanu?

○        
   

   Bałam się tego, że niestety mogę się zawieść tą książką ... ALE jeżeli na okładce (a właściwie na skrzydełku) widnieje rekomendacja mojej kochanej Marty z bloga Fantastyczne książki, i jak je znaleźć (proszę, wpadnijcie tam!), to ta książka musi być naprawdę warta przeczytania. 
  
   Chyba pierwszą rzeczą o jakiej trzeba tu wspomnieć jest klimat, którego tej książce nie brakuje. Inspirowany (jak przyznała autorka) dzikim zachodem i Baśnią Tysiąca i Jednej Nocy wydaje się jedyny w swoim rodzaju. Możliwe, że to właśnie klimatowi Buntowniczka z Pustyni zawdzięcza swój sukces (bo książka cieszy się, rzecz jasna, sporą popularnością)
    Akcja rozgrywa się niezwykle szybko, co niestety ma i plusy dodatnie, i plusy ujemne. Przez to, że wszystko dzieje się w takim tempie, nie tylko nie mogłam się oderwać, ale też nie mogę powiedzieć, że wszystkie wątki/fakty zrozumiałam całkowicie i mówię tu gównie o drugiej połowie książki. Pomijając już to, że jak dla mnie, w tej drugiej połowie trochę się to wszystko zagmatwało. Zwłaszcza to, że praktycznie pod koniec dostajemy sporą dawkę nowych bohaterów ...  

    Jeśli o bohaterach mowa ...
    Nie mogę nie wspomnieć tu też o Amani, czyli głównej bohaterce. 
   Wielu głównym bohaterkom książek dla młodzieży wypomina się to, że są wiecznie niezdecydowane, a czasami nawet (nie oszukujmy się) bezmyślne. Szczególnie jeśli chodzi o najważniejszy element ich życia, czyli: którego chłopaka mają wybrać!? (ah, te trójkąty miłosne...)   
    Jak dla mnie Amani jest ich totalnym przeciwieństwem. Jest po prostu odważną, zdecydowaną i silną kobieta, ale wiemy, że przecież nikt nie jest idealny. Także Amani, która, czasami zbyt porywcza, miała talent nie tylko do władania bronią, ale i do wpadania w nie małe kłopoty
    Jeżeli zdecydujecie się sięgnąć po te książkę (na co ogromnie liczę!) to myślę, że tak jak ja polubicie nie tylko Amani, ale i innych bohaterów tej historii.  

     Myślę, że wszytko co chciałam wam na temat tej książki przekazać, już przekazałam.
     Książka sama w sobie jest po prostu CUDOWNA i jeżeli zastanawiacie się nad jej zakupem to idźcie do najbliższej księgarni i zobaczcie 'na żywo' to piękne wydanie. Jeżeli ono jeszcze was nie przekona ... co ja mówię! To przekona każdego!  Zwłaszcza okładkowe sroki

    

   Może jeszcze takie pytanie na koniec... 
   Wy też zauważyliście, że ostatnio sporo książek młodzieżowych jest właśnie w takich arabskich klimatach? (czyżby nowa moda po dystopiach?)
    Mówię tu oczywiście o takich książkach jak właśnie Buntowniczka z Pustyni, Gniew i Świt czy Zakazane Życzenie . Jak już mówiłam nie ciągnie mnie do tych klimatów, ale jeżeli któraś z tych innych jest choć w połowie tak dobra jak Buntowniczka, to chyba warto się nimi w przyszłości zainteresować ... Wcale nie będę ukrywać, że cieszyłabym się (i to bardzo!) gdyby kiedyś nastała taka 'moda' (bo wiem, że 3 książki wielkiej mody raczej nie czynią) na książki o starożytnym Egipcie 😄  (tak, jak byłam młodsza chciałam zostać EGIPTOLOGIEM 💛)

Pozdrawiam, 
BANDZIA  

   Za swój egzemplarz Buntowniczki z Pustyni jeszcze raz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Poznańskie / Czwarta Strona 💕  



 

3 komentarze:

  1. Koniecznie muszę sięgnąć po te książkę. Czytałam dość sporo recenzji ale przyznam szczerze dopiero Twoja mnie po prostu do niej przekonała. Pięknie piszesz. Blog dodaje do obserwowanych i będę wpadać po kolejne inspiracje. Pozdrawiam

    Czytankanadobranoc.blogspot.ie

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja,chyba też sięgne po tą książkę,cieszę się że dostałaś propozycje współpracy z wydawnictwem

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę się wreszcie zabrać za tę książkę, bo wiele o niej dobrego słyszałam :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Eat, Pray and Read , Blogger