Ponad wszystko // Nicola Yoon


    Jestem pewna, że bez problemu zdołałabym opisać tę książkę w trzech słowach ... ale chyba jednak wole się trochę wygadać. 
    Zainteresowanie Ponad Wszystko zaczęło się znów, gdy rozeszły się wieści o ekranizacji. Jak to zwykle bywa gdy powstaje film na podstawie jakiejś książki, ludzie rzucają się na nią, chcąc przeczytać ją jeszcze przed filmem. No a wiadomo! Skoro to tak chwalą, to czemu by nie przeczytać?! 
    Gdy już przeczytasz daną książkę to nie możesz się doczekać ekranizacji. Potem chcesz iść z przyjaciółką do kina, ale ona marzy tylko o tym by wyjść z seansu, bo jedyne co słyszy to twoje "w książce było inaczej!"

   Koniec tych życiowych historii ... 
   Przejdźmy do Ponad Wszystko


   F A B U Ł A  

   Książka opowiada o osiemnastoletniej Madeline (Maddy) Whittier, której choroba jest tak rzadko spotykana, że właściwie trudno powiedzieć co jej jest. Najprościej - ma alergie na cały świat. Od siedemnastu lat nie wychodziła z domu, a jedynymi osobami, które ją odwiedzają są matka i jej pielęgniarka. 
   Pewnego dnia, do domu obok wprowadza się nowa rodzina. Jednym z jej członków jest wysoki, szczupły i zawsze ubrany na czarno chłopak, Olly. Oboje z Maddy się zaprzyjaźniają, a dziewczyna po czasie zaczyna czuć do nowego sąsiada coś więcej ... ale czy w jej przypadku miłość jest w ogóle możliwa?  



 ○         ○
   
   Opis właściwie wydaje się przypominać już co najmniej pierdyliard innych opisów książek dla młodzieży, bo nie oszukujmy się, jest on dość szablonowy: nieuleczalnie chora dziewczyna, przystojny chłopak, który nagle nadaje jej życiu sens, romanse i te inne, a co do końcówki, to pewnie każdy przed przeczytaniem, już jest pewien, że wie jaka ona będzie. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że główna bohaterka jest chora, a wszyscy mówią, że to wzruszająca historia, więc opcja jest jedna - śmierć! ... Ale! Hola, hola! Przecież może się też znaleźć cudowny lek, który ją uleczy ...
   ZARAZ! 
   Bo zaczynam zjeżdż na zły tor! Nie o tym chciałam gadać, ale wiecie, jak to jest jak się człowiek rozpisze ...Więc, skoro już wiemy, że opis mówi o książce dość szablonowo, to musicie wiedzieć, że mimo wszystko bardzo chciałam to przeczytać! W sumie to głównym tego sprawcą był zwiastun filmu i to, że w rolę Maddy wciela się Amandla Stenberg, którą naprawdę bardzo polubiłam za Rue w Igrzyskach Śmierci.
    Z książką uwinęłam się chyba w 2 dni, bo czyta się ją naprawdę bardzo szybko. Po za tym jest bogata w przecudne, jak dla mnie, proste rysunki, tabelki i takie podobne pierdółki, a tu warto wspomnieć, że ich autorem jest sam mąż pani Yoon. 
    Właściwie to książka jest świetna na odmóżdżenie, bo jest pisana lekkim językiem, a rozdziały są krótkie. Cała książka liczy sobie niewiele ponad 300 stron. 

   Dużym plusem tej książki jest też główna bohaterka. Myślę, że każdy książkocholik znajdzie w niej choć kawałek swojej duszy, zważywszy na to, że Maddy kiedy tak siedziała w swoim białym domu, przez te wszystkie lata zdążyła przeczytać masę książek. Po za tym to miła, sympatyczna i cudowna dziewczyna. Mniej przekonała mnie postać Olly'ego. Właściwie to nawet nie wiem, dlaczego. Po prostu nie przypadł mi zbytnio do gustu. Ale cóż ... jednych się lubi, a innych mniej. 

   Owszem, książka przekazuje ważne życiowe lekcje, ale muszę przyznać, że chyba nie wniosła nic szczególnego do mojego życia. Ot, kolejna przeczytana, bardzo fajna powieść, którą mogę odhaczyć na liście do przeczytania ...
   Nie mówię, że się rozczarowałam, czy, że mi się nie podobała! Bo w sumie nie miałam jakiś ogromnych nadziei co do tej książki, a sama w sobie była naprawdę świetna! 
   Także jeżeli dostaniecie w swoje łapki Ponad wszystko, to nie wahajcie się długo i przeczytajcie ją, a potem dajcie mi znać czy wam się podobało! 

Moja ocena: 

🌟🌟🌟🌟🌟🌟🌟☆☆☆

(takie mocne)


Dziękuję, że jesteście!
BANDZIA  

4 komentarze:

  1. Czasem takie lekkie, nic nie wnoszące do naszego życia książki, które po prostu miło się czyta, też są potrzebne. :) Grunt, to żeby na nich nie poprzestawać. :)
    Narobiłaś mi ochoty właśnie na taką lekką literaturę. :)

    PS. Piękny szablon bloga!

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka chyba na razie nie dla mnie mój blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się pomysł na tę książkę i zastanawiam się czy po nią nie sięgnąć, chociaż aktualnie mam trochę dosyć młodzieżówek ;)

    litery-na-papierze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi bardzo podobała się książka, oczekiwałam od niej więcej ale też dała mi jakąś satysfakcje z przeczytania jej. Jestem z siebie dumna, że trafiłam na tak super książkę. Pozdrawiam, zostaje na dłużej i zapraszam do siebie:
    http://gosiaandbook.blogspot.com/2017/06/wywiad-z-mrswierzbicka.html

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Eat, Pray and Read , Blogger