Quiddith przez wieki // Kennilworthy Whisp

   
   Wiecie, ile sił kosztowało mnie zdobycie tej książki!? Zdajecie sobie sprawę jak trudno w Polsce (już nie mówię o Radomiu) złapać pociąg do Hogwartu? Mówię wam - koszmar! Nawet żadne Pendolino tam nie kursuje! A później jeszcze trzeba się szlajać po całym budynku i szukać biblioteki. A później musiałam się trochę podroczyć z Irmą Pince. UHH
   Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło! Pozwiedzałam, zobaczyłam ... a! No i nareszcie mam Quidditch przez wieki 💕. (polowałam jeszcze w mieście na NIMBUSA 2000, ale coś ciężko ostatnio znaleźć ten model).

   A teraz przejdźmy do konkretów ...

   Quidditch przez wieki to jeden z trzech krótkich (bo niecałe 200 stron każdy) 'dodatków' do serii o Harry'm Potterze, napisany przez panią Rowling. Fundusze zarówno, że sprzedaży tej książki, jak i Fantastycznych Zwierząt, czy Baśni Barda Beedle'a, są przekazywane na organizacje charytatywne: Lumos i Comic Relief
   Jeszcze zaledwie kilka miesięcy temu, a Polsce, wszystkie trzy książki był kojarzone głównie z tym, że bardzo trudno je dostać. (z tego powodu, że została wydana bardzo mała ilość egzemplarzy). Baśnie Barda Beedle'a na Allegro osiągały cenę nawet 150 zł (!), a o Fantastycznych Zwierzętach czy Quidditch'u przez wieki można było jedynie pomarzyć ... 
   Na szczęście, całkiem niedawno, wydawnictwo Media Rodzina postanowiło na nowo wydać wszystkie trzy książki. Ich wydania co prawda sporo różnią się od pierwotnych egzemplarzy, ale nie można zarzucić im braku estetyki i potterowskiego klimatu. 
  

    Tutaj przykład:

                                 ( stare wydanie)                                                ( nowe wydanie ) 






   Jednak przejdźmy do konkretów.
   Jak już wspomniałam, książka nie liczy sobie nawet 200 stron, więc bez problemu przeczytałam ją w jeden dzień. Poza tym jest przepięknie wydana! Zawiera sporo obrazków, a tekst jest pisany dużą czcionką.  

   Quidditch, który J. K. Rowling wymyśliła tworząc cały świat Harry'ego Pottera, jest ewidentnie genialny! W ogóle sam pomysł na czarodziejski sport to coś niesamowitego! Muszę przyznać, że to jedyny przypadek jaki znam, gdzie autor na potrzeby swojej książki tworzy nową dyscyplinę sportową. 
   Oczywiście wiedząc to na jaką skalę Quidditch jest uwielbiany w świecie czarodziei, możemy przypuszczać, że jest to taki odpowiednik naszej piłki nożnej. 

   Jeżeli jesteście fanami tego sportu i jeżeli interesują was różne ciekawostki z nim zwiazane, takie jak rodzaje mioteł, historia tego sportu, czy nawet chcecie się coś dowiedzieć o POLSKIEJ (!) drużynie Quidditcha, to koniecznie przeczytajcie tę książkę! 


   Wiem, że moja opinia na jej temat nie jest zbyt długa, ale uznałam, że o niedługiej książce nie ma co długo pisać. Mam nadzieję, że mimo wszystko po nią sięgniecie 😀



BANDZIA 
  

1 komentarz:

Copyright © 2014 Eat, Pray and Read , Blogger