Zagubiony Heros // Rick Riordan


"Zagubiony Heros" Rick Riordan
6,5/10

Tak. Nareszcie prezentuje wam recenzje "Zagubionego Herosa". 
  Oto pierwszy tom serii "Olimpijscy Herosi", będącej kontynuacją serii "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy".

Może najpierw trochę o samej serii.
Jak już wspomniałam wcześniej "Olimpijscy Herosi" są kontynuacją innej serii, dlatego występują w niej także bohaterowie z "Percy'ego Jacksona". Jednakże nowi też się pojawiają, a troje z nich (mówię tu o takich głównych bohaterach) poznajemy właśnie w pierwszym tomie. 

Jason - budzi się w szkolnym autobusie jadącym na wycieczkę i nie pamięta niczego. Wszystko wskazuje na to, że ma dziewczynę, Piper i najlepszego przyjaciela, Leona. 
Jason nie wie nawet kim właściwie jest i skąd pochodzi, ale jedno jest pewne, to wszystko wygląda bardzo źle. Piper - ukrywa, że jej ojciec to sławny aktor filmowy, który w dodatku przed trzema dniami gdzieś zaginął, a ona miała sen, w którym jej tata ma jakieś poważne kłopoty. Leo ma niezwykłe zdolności techniczne. Kiedy dostaje się do domku pełnego narzędzi, czuje się jak w raju. Mimo to chłopak ma wrażenie że widzi jakieś duchy ...

Podczas szkolnej wycieczki wybucha dziwna burza, a naszych bohaterów atakują straszne potwory. Potem Jason, Piper i Leo zostają wysłani do Obozu Herosów. Tam zostają wysłani na misję, aby dowiedzieć się dlaczego Jason stracił pamięć. 

Niestety muszę przyznać, że nie mogłam dać tej książce 7/10. Może jednak zacznę od pozytywów. Jak zwykle Rick Riordan zachwycił mnie swoim sposobem pisania. Wszystkie jego książki są pisane prostym językiem, i dlatego szybko się je czyta. Poza tym jak zwykle uśmiechałam się czytając następną powieść ze świata greckich herosów. Przyznam, że to dzięki postacią Leo i Gleesona (trener Hedge). 

Wady. Co do moich własnych odczuć to nie przypadły mi do gustu postacie Jasona i Piper. W szczególności Jasona, który momentami mnie irytował, ale przypominam, to tylko moje własne odczucia. 
Akcja książki może nie trzyma w napięciu, ale jednak po skończeniu rozdziału odczuwa się takie wrażenie, że zastanawiasz się co się stanie później. Przyznam, że momentami (rzadko, ale jednak) książka jest dość przewidywalna.

Podsumowując już. Uważam, że jeżeli ktoś przeczytał całą serie "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy" (i mu się spodobała) to powinien przeczytać "Olimpijskich Herosów". Nawet jeżeli nie uważam tego tomu za najlepszy, to wiem, że następne tomy są coraz lepsze. 
Poza tym wiem, że wiele osób uważa "Zagubionego Herosa" za swoją ulubioną książkę Riordana :) 

To chyba na tyle. Postaram się dodać dziś jeszcze może ze dwie recenzje. Dziękuję za przeczytanie :)
          



Bandzia.Book :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Eat, Pray and Read , Blogger