Recenzja #13 "Księżniczka, łajdak i chłopak z Tatooine" Alexandra Bracken


Moja ocena 10 / 10

Jeżeli nie słyszeliście o Gwiezdnych Wojnach ... Zaraz! To jest w ogóle możliwe!? 
Jak wiecie od 1977 (czyli od prawie 40 lat!) Gwiezdne Wojny podbijają świat. Wszystko stało się za sprawą George'a Lucasa, który wyreżyserował pierwszą, a za razem czwartą części tejże serii filmów.  Jednak ten post nie będzie poświęcony historii jak powstawały Gwiezdne Wojny, a o książkach, które z okazji premiery VII części filmu pojawiły się na rynku. 
Warto powiedzieć, że na podstawie Star Wars powstało ponad 150 książek (głównie fan-fiction)! Ale te, o których chce powiedzie to trylogia będąca adaptacją do trzech najstarszych filmów.  

"Księżniczka, łajdak i chłopak z Tatooine" autorstwa Alexandry Bracken to pierwszy tom tej trylogii. Opowiada o losach trójki bohaterów - księżniczki Leii, Hana Solo i Luke Skywalkera. Na ich drodze stanęło przeznaczenie ...


 Moim zdaniem jest to wręcz obowiązkowa lektura dla wszystkich fanów Star Wars! Alexandra Bracken (którą możecie kojarzyć między innymi z serii "Mroczne Umysły") stworzyła naprawdę świetną adaptacje "Nowej Nadziei". Rzadko kiedy mam okazje czytać książkę, która została napisana na podstawie filmu, a nie na odwrót - że oglądam film na podstawie książki. 
 Autorka na nowo opisała dobrze nam znanych bohaterów w stosunkowo krótkiej książce. I ta duża czcionka! Oczywiście magia kosmicznych przygód się zachowała, a akcja choć może nie trzyma tak bardzo w napięciu, to zdecydowanie trzyma poziom ... Chyba mogę to tak ująć, nie?   

 "Księżniczka, łajdak i chłopak z Tatooine" to książka, która jest ślicznie ilustrowana! To nie tyczy się tylko pierwszego tomu tej trylogii. 
 Co do całej trylogii ... to chyba nie wspominałam, że każdy tom został napisany przez innego autora. Ponad to, jak będziecie czytać inne tomy tej serii to zauważycie, że każdy z tomów w pewien sposób się wyróżnia. 

 Naprawdę polecam Wam obejrzeć film "Gwiezdne Wojny. Nowa Nadzieja", potem przeczytać "Księżniczkę, łajdaka i chłopaka z Tatooine", a potem znów film. Taka propozycja. 

 Ta recenzja może wydawać się pewnie trochę krótka, ale wkrótce ukarze się recenzja także drugiego tomu tej trylogii (tam napisze coś więcej) oraz recenzja sagi filmów Gwiezdne Wojny! 

Pozdrawiam i dziękuję,
Bandzia.Book

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Eat, Pray and Read , Blogger